Na Wzgórzu Pałacowo-zamkowym, w Bastionie Północnym, znajduje się imponujące dzieło sztuki Michael’a Melocco, przedstawiające koronację naszego pierwszego węgierskiego króla, Św. Stefana. Arcydzieło swoim rozmiarem i pięknem jest już zauważalne z daleka dla osób przybywających łodzią po Dunaju. Ale jeśli zaczniemy od Bazyliki i kierujemy się w stronę rondelli, spacerując po brukowanym deptaku, wyskakuje piękno kompozycji rzeźbiarskiej tak aż zachwyci nas dech w piersiach.
Jego inauguracja odbyła się 15 sierpnia 2001 roku, w rocznicę śmierci króla Stefana.
Posąg o wysokości 12 metrów wykonany jest z wapienia miejscowości Süttő. Stefan na kolanach przyjmuje koronę przez arcybiskupa Domonkosa. Ta korona była przysłaną z Rzymu. Papież Sylwestera II. przeznaczył ten klejnot dla przyszłego Polskiego króla, jednak zanim ambasador Węgier Asztrik przybył do Rzymu, we śnie papieża pojawił się archanioł Gabriel. Anioł zachęcił Sylwestera do przekazania korony ambasadorowi Węgier. Tym samym Astrik powrócił do Ostrzyhomia na czas i w Boże Narodzenie 1000 r. (obecnie jest datowany na 1 stycznia 1001 roku) koronowano pierwszego króla węgierskiego.
Spacerując po bastionie możemy podziwiać wiele rzeczy. Patrząc na kopułę, można poczuć 100-metrową wysokość bazyliki, co czyni katedrę Ostrzyhomską najwyższą budowlą w kraju. Patrząc w dół na park Elżbiety, Minaret, zbudowany wówczas w najbardziej wysuniętej na zachód części Imperium Tureckiego, oraz wieżę Veprech, gdzie można również podziwiać model średniowiecznej maszyny wodnej János’a Vitéz. Ale panoramę miasta na tle otaczających gór z Okrągłym Kościołem, BasenemAqua, kościołem Miasta Wodnego i Wyspy, mostem Marii Walerii można zobaczyć bez konieczności kompletności.
Jeśli chcesz odkryć wiele cudów historii, Muzeum Zamkowe i Bazylika wprowadzą Cię w liczne wydarzenia z węgierskiej kroniki obejmujące kilka stuleci. Schodząc z bastionu przez Schody Brukowanym, w ciągu kilku minut można dotrzeć do pięknej promenady Małego Dunaju, wyspy lub centrum miasta.