Jeśli chcesz uniknąć tłumów, ale masz ochotę na miły spacer na świeżym powietrzu, warto odwiedzić Górę Świętego Tomasza w Ostrzyhomiu. Idąc naprawdę wyjątkową Kalwarią dotrzemy do Kaplicy Matki Boskiej Bolesnej, skąd rozpościera się najpiękniejszy widok na miasto.
Spacer rozpoczynamy na skrzyżowaniu ulicy Lajos Batthyány i ulicy Basa, gdzie zaczynają się schody do kalwarii Świętego Tomasza. Zamiast tradycyjnej czternastki, znajdziemy siedem stacji, z różnorodnymi przedstawieniami historii cierpienia. Stacje składają się z kolorowych płaskorzeźb wyrzeźbionych w kamieniu i kolorowych rzeźb drewnianych w niszach przypominających kaplice.
Kolejność stacji drogi krzyżowej:
Następną stacją drogi krzyżowej jest grupa Golgota przed kaplicą. Zespół, który pierwotnie składał się z czterech posągów, został później uzupełniony dwoma posągami latora. Po lewej stronie krucyfiksu znajdują się posągi Marii, u podstawy krucyfiksu Magdaleny, a po prawej stronie stoją rzeźby św. Janos’a ewangelisty.
Góra została nazwana św. Tomasza Becket’a, arcybiskupa Canterbury, z którym w latach pięćdziesiątych XII wieku arcybiskup Lukács Bánfi Ostrzyhomski studiował razem w Paryżu. Barokową kalwarię zbudowano w 1781 roku, a klasycystyczną kaplicę w 1823 roku.
Po południowej stronie góry, na serpentynie zwanej Schodami Świętego Stefana, można podziwiać największy w kraju działający zegar słoneczny z napisem „NIHIL EGO SINE SOLE” – Bez Słońca jestem niczym i „NIHIL TU SINE DEO” – Bez Boga Jestem nikim.
Po południowej stronie wzgórza świętego Tomasz’a, naprzeciw serpentyny zwanej schodami Stefana Świętego, znajduje się rzymski zabytek z III wieku, który służył najpierw przy drodze wojskowej przebiegającej przez miasto, a później przy trasie „Via Publica”.
